In Nomine Diaboli
- Kategoria:
- horror
- Wydawnictwo:
- Paweł Krzysztof Polusik, Nakładem autora Paweł Krzysztof Polusik
- Data wydania:
- 2024-03-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-03-25
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396045874
- Tagi:
- Małopolska kośćiół gwałt mnich wiara zemsta Czarownice polski horror groza
Koniec XVII wieku, Małopolska. Bogobojna młoda dziewczyna zostaje zgwałcona przez biskupa. Wbrew zdrowemu rozsądkowi próbuje walczyć o sprawiedliwość, przez co pakuje się w ogromne kłopoty – Kościół oskarża ją o uprawianie czarów. Nieoczekiwanie z pomocą przychodzi Dorocie tajemniczy mnich. Zubożała szlachcianka nagle ma szansę wymierzyć karę oprawcy własnymi rękoma, musi jednak dokonać trudnego wyboru – staje przed dylematem, który będzie się tyczył jej dotąd nieskazitelnej wiary w Boga.
„In nomine diaboli” – historia, w której walka dobra ze złem nie ma racji bytu, gdyż niekiedy zło musi zostać zwalczone jeszcze gorszym złem. „Bonum non est sine malo” – gdyż dobro nie istnieje bez zła…
Fragment: „(…) Wtedy go ujrzała. Zakapturzony Anzelm patrzył na nią spokojnie. Jego niebieskie oczy zdawały się mówić, żeby porzuciła troski, bo to już długo nie potrwa. Utkwiwszy wzrok w zakonniku, nie zauważyła drugiego ciosu, który złamał piszczel. Podczas biczowania i przypalania ogniem bolało potwornie, lecz tamto cierpienie okazało się igraszką wobec tego, czego doświadczała teraz. Zapragnęła umrzeć i nigdy nie czuć już nic. (…)”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 7
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Na wstępie chciałabym Cię lojalnie ostrzec, że książka, z którą dziś przychodzę, jest pozycją specyficzną. Ta osadzona w realiach historycznych powieść jest naprawdę dobrze napisana i wzbudza wiele emocji, jednak nie przemówi do każdego. Jeśli jesteś osobą nieletnią lub wrażliwą i czujesz, że tematy wykorzystania na tle cielesnym (szczególnie przez osobę duchowną),niechciana ciąża i opisy tortur (nie do końca pokazane w sposób naturalistyczny, lecz wciąż wywołujący dreszcze) mogą źle wpłynąć na Twój stan psychiczny, sięgnij po inny tytuł, chociażby po „Strażnika piekła” Maksa Dietera. Jeśli nie masz pomysłu, co przeczytać, zajrzyj do innych moich polecajek lub wrzuć w komentarz, o czym chcesz poczytać. Wierzę w moc sieci i podejrzewam, że użytkownicy pomogą.
Okolice Częstochowy i Krakowa, końcówka XVII wieku. Pochodząca z Wrzosowej (wieś położona około 10 kilometrów od Częstochowy) Dorota Miłosławska to córka szlachcica i chłopki. Ojciec już dawno nie żyje (pamiętacie najczęstsze przyczyny śmierci szlachciców z „1670”? No to Miłosławskiego zgubił honor),matka choruje na śmiertelną chorobę i lada dzień może opuścić łez padół. Młodziutka Dorota jest osobą skromną i bogobojną: uczęszcza na nabożeństwa, pomaga na plebanii i nie obnosi się ze szlacheckimi korzeniami. Do tego ta śliczna dziewczyna rozważa pójście do zakonu, by jak najpiękniej służyć swojemu Bogu.
Niestety na Dorotę zwrócił uwagę chutliwy biskup krakowski Teodor Walasek, człowiek do cna zepsuty. Podstępem zwabił młodą dziewczynę na plebanię, gdzie upoił ją winem i bezwstydnie wykorzystał wbrew jej woli. Oszołomiona, wspierana przez zaprzyjaźnionego medyka, bohaterka postanawia biskupowi wytoczyć proces i doprowadzić do ukarania lubieżnego hierarchy. Niestety, kościelny dostojnik jest osobą wpływową i ma licznych popleczników, dzięki którym może skutecznie zastraszać niewygodnych świadków i pozbywać się rywala. Dorotą natomiast z pewnych przyczyn zaczyna się interesować tajemniczy i złowieszczy mnich Anzelm.
Jak już wspominałam powyżej, „In nomine diaboli”, najnowsze literackie dziecko Maksa Dietera, nie jest powieścią łatwą. I nie jest łatwa z kilku przyczyn. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to stylizowany na archaiczny język, który może podwyższyć nieco próg wejścia niektórym czytelnikom, szczególnie tym, którzy przyzwyczaili się do lektur osadzonych w czasach współczesnych.
Drugi powód to występująca na kartach książki brutalność. Uzasadniona, podkreślmy od razu. Autor kreśli opowieść niełatwą, opowieść o krzywdzie i rozpaczliwej walce o sprawiedliwość. Pokazuje manipulacje hierarchów kościelnych, chętnie opierających się na traktacie „Malleus Maleficarum” autorstwa Heinricha Kramera i Jakoba Sprengera (obecnie książkę tę możecie kojarzyć jako „Młot na czarownice”, bo taki tytuł główny mają wznowienia). Ukazuje również mechanizm, jak z ofiary krzywdy można stać się oskarżoną o szatańskie kontakty, jak stać się ofiarą pomówień ze strony osób zastraszonych lub przekupionych. Taki temat zastępczy i przerzucenie ciężaru winy na drugą stronę.
Opisy cierpienia bohaterki nieraz wywołują dreszcze (nawet u takiej osoby jak ja, przywykłej do różnych odmian horroru),a postać biskupa obrzydza do głębi. Nie tylko wtedy, gdy „mości szanowności” postanawia sobie na niewinnej dziewczynie ulżyć. Później jest znacznie gorzej, gdy czytelnik odkrywa, jak bezwzględny może być człowiek, który zrobi dosłownie wszystko, by jak najszybciej pozbyć się problemu i uratować swój stołek.
No i trzeci powód, czemu może być ciężko. To wylewający się z kart książki brak nadziei. Skrzywdzona dziewczyna podejmuje walkę z przeciwnikiem potężnym i powszechnie szanowanym. Mocuje się jak mrówka ze słoniem. Walczy o swój honor i sprawiedliwość. O to, co w ten feralny wieczór na plebanii zostało jej odebrane. Nie jest jednak łatwo. Tak jak to bywa często obecnie, jako ofiara zostaje wzięta na języki, bo wiadomo, że w takich sytuacjach „ona sama się o to prosiła”.
Najnowszą książkę autora zakupiłam w przedsprzedaży na portalu zrzutka.pl z zupełną pewnością, że otrzymam produkt w każdym calu dopracowany. Wiem, jakie głosy pojawiają się w dyskusjach na temat tekstów publikowanych drogą selfpublishingową (skróćmy to do „napisał autor i już drukować chce”),ale książki Maksa to pełnowartościowe produkty, poddane rzetelnej redakcji i korekcie. Mogę to z pełną odpowiedzialnością napisać, mając w pamięci 2 przeczytane powieści autora (i 1 opowiadanie). Spodziewam się, lecz moje „spodziewanie się” graniczy z pewnością, że przy trzeciej, której jeszcze nie znam, do tego obszaru nie będę mogła się przyczepić.
„In nomine diaboli” wymaga od czytelnika wrażliwości, zrozumienia i pozostaje w głowie na długo. Ta osadzona ponad trzysta lat temu opowieść o fikcyjnych postaciach (biskupem krakowskim w tamtym czasie był ktoś zgoła inny) mocno mną wstrząsnęła i skłoniła do wielu przemyśleń, czego fragmentem dzielę się powyżej. Owszem, nie trafi do każdego, bo wszyscy jesteśmy w różnym wieku i na różnych życiowych etapach, ale z pewnością zaciekawi osoby nie tylko zainteresowane historią lub grozą, lecz także szukające opowieści trudnych.
Ja ze swojej strony polecam.
In nomine diaboli
Autor: Maks Dieter
Wydawca: wydano nakładem autora
Moja ocena: 8/10
Na wstępie chciałabym Cię lojalnie ostrzec, że książka, z którą dziś przychodzę, jest pozycją specyficzną. Ta osadzona w realiach historycznych powieść jest naprawdę dobrze napisana i wzbudza wiele emocji, jednak nie przemówi do każdego. Jeśli jesteś osobą nieletnią lub wrażliwą i czujesz, że tematy wykorzystania na tle cielesnym (szczególnie przez osobę duchowną),...
więcej Pokaż mimo toCzasem zwalczyć zło, może jedynie znacznie większe zło.
Młoda i niezwykle bogobojna dziewczyna o imieniu Dorota pragnie żyć w miłości z Bogiem. Na jej drodze staje biskup, który powinien odzwierciedlać boskie miłosierdzie, jednak wykorzystuje on dziewczynę do własnych celów. Po gwałcie na Dorocie ofiara próbuje walczyć o sprawiedliwość, co doprowadza ją do olbrzymich kłopotów. Teraz jedynym ratunkiem dla Doroty zostaje skorzystać z pomocy, która może nadszarpnąć jej wiarą.
Moralność ukazana pod postacią wiary to ciekawy wątek, który dobrze poprowadzony, może zaoferować coś więcej, niż dobrą rozrywkę. Przeważnie schemat takiego rozwiązania wygląda podobnie, co nie znaczy, że nie jest wart poznania w nieco innym wydaniu 😈
Powieść Nn Nomine Diaboli to historia, która naprawdę robi wrażenie pod każdym kątem. Maks Dieter nie tylko wykreował ciekawą fabułę, ale także ukazał ją w równie ciekawej formie. Cała akcja dzieje się w XVII wieku, co czuć nie tylko z opisów, ale także języka, jakim posługują się bohaterowie podczas dialogów 😲
Sama akcja toczy się dość powoli, ale ciągle narastające napięcie nie pozwala się oderwać od tej historii. Choć w większości przypadków łatwo przewidzieć, co wydarzy się dalej, to jednak śledzenie tego oczami autora to przyjemność, którą trudno powtórzyć 😁
Choć przeważnie stronie od tego typu historii, w tym przypadku bawiłem się niesamowicie. Maks doskonale operuje słowem, a pomysły i ich rozwinięcie, choć zdawałoby się mało oryginale, są niezwykle satysfakcjonujące 🥰
Powieść doskonale się nada nie tylko dla miłośników straszniejszych doznań, ale dla każdego, kto szuka w książce czegoś więcej, niż liter i kartek papieru. To historia, która nie tak łatwo wyjdzie z głowy 😶
Czasem zwalczyć zło, może jedynie znacznie większe zło.
więcej Pokaż mimo toMłoda i niezwykle bogobojna dziewczyna o imieniu Dorota pragnie żyć w miłości z Bogiem. Na jej drodze staje biskup, który powinien odzwierciedlać boskie miłosierdzie, jednak wykorzystuje on dziewczynę do własnych celów. Po gwałcie na Dorocie ofiara próbuje walczyć o sprawiedliwość, co doprowadza ją do olbrzymich...
Coś okropnego, nie polecam
Coś okropnego, nie polecam
Pokaż mimo to„In nomine diaboli” to utwór, który zanurza czytelnika w odmęty ludzkiej psychiki, gdzie granice między wiarą a grzechem zacierają się, tworząc zaskakującą symfonię ludzkich doświadczeń. Maks Dieter, autor książki, z wirtuozerią snuje opowieść o Dorocie, młodej i głęboko religijnej kobiecie, której życie przestrzega przed niebezpieczeństwami ślepej wiary.
Fabuła oscyluje wokół poruszającego incydentu, w którym Dorota, zwiedziona i oszukana przez biskupa, pada ofiarą gwałtu. Jej próba postawienia duchownego przed sądem kończy się fiaskiem, prowadząc do oskarżenia kobiety o czary. Osobista tragedia bohaterki jest katalizatorem dla głębokich przemyśleń na temat sprawiedliwości, moralności i granic człowieczeństwa.
Narracja książki płynie swobodnie, prowadząc czytelnika przez zawiłą sieć wydarzeń. Balansuje między opisami, dialogami, a introspekcją bohaterów. Historia Doroty, pełna miłości, poświęcenia, wiary i cierpienia, jest spleciona z filozoficznymi dywagacjami, które nadają powieści wielowymiarowość.
Stylizowany język, wzbogacony archaizmami, stanowi wyzwanie, budując zarazem urok książki. Sceny zbrodni nie naruszają granic dobrego smaku, prowokując do refleksji nad moralnym upadkiem kleru i wieczną walką między dobrem a złem.
"In nomine diaboli" to literacki klejnot, który przyciąga uwagę swoją dopracowaną okładką i solidnym wydaniem. Jest to pozycja obowiązkowa, oferująca zarówno estetyczne doznania, jak i intelektualne wyzwanie. 📖🔍
„In nomine diaboli” to utwór, który zanurza czytelnika w odmęty ludzkiej psychiki, gdzie granice między wiarą a grzechem zacierają się, tworząc zaskakującą symfonię ludzkich doświadczeń. Maks Dieter, autor książki, z wirtuozerią snuje opowieść o Dorocie, młodej i głęboko religijnej kobiecie, której życie przestrzega przed niebezpieczeństwami ślepej wiary.
więcej Pokaż mimo toFabuła oscyluje...